wtorek, 22 stycznia 2013

 Obiad: kurczak po seczuańsku z ryżem. 
Dinner: chicken with rice. 

Is there someone from a different country than Poland?






Proszę. To moje sadło do spalenia ! 
Wrrr....

Witam Kochani.
     Dzisiaj jest pracowity dzień dla mnie. Jutro mam dwa koła... z fizyki i z matematyki, w czwartek mam koło z grafiki inż. i muszę oddać dwa projekty, więc siedzę w domu dzisiaj i kuję ostro ! Już rzygam tymi całkami normalnie ! Taki niestety los studenta. W tym całym zamęcie znalazłam oczywiście czas na ćwiczenia i tak zrobiłam 10 dzień a6w i skakałam  6 min na skakance (dla niektórych to maalusio ale od nitki do kłębka, stopniowo stopniowo i będę skakać po godzinie ;)). Wypiłam już herbatkę czerwoną, zjadłam twarożek z cebulką i zaraz kolejna część CAŁKOMANII.
Zdjęcia mojego "bebecha" (jak na razie) zrobiłam, zrzucę je wieczorem na lapka i wrzucę na bloga.

 Nie, nie, nie !! Tym razem na prawdę schudnę i to już na stałe !!

Moja ulubienica, Sasha Markina.


poniedziałek, 21 stycznia 2013

Kochani ! Jestem szczęśliwa ! Pierwszy raz od jakiegoś czasu stanęłam na wagę i... uśmiechnęłam się ! Po 9 dniach a6w z 63, 4 kg zrobiło się 61,6 ! :D Baaaaardzo się cieszę :D 
Dzisiaj zjadłam naleśnika i ryż z kotletem mielonym z ananasami. Nie odmawiam sobie jedzenia, unikam czekolady i innych słodkości ale treściwy obiad musi być. Piję bardzo dużo herbaty czerwonej, zielonej i mięty, odrzuciłam cukier.
Wstawię Wam jutro zdjęcie mojego brzucha i wymiary jakie mam teraz. 

Pytanie do Was, zastanawiam się nad kupnem legginsów do biegania, czy możecie mi jakieś polecić, doradzić? Chodzi mi o to, żeby były gatunkowo dobre i oddychające. 

Kolejna Pani motywująca mnie do pracy ! 

niedziela, 20 stycznia 2013

Początki, początki !

Witam !
Drogie Panie ale i Panowie, postanowiłam zacząć pisać bloga, który będzie pewnego rodzaju historią części mojego życia. Od kiedy pamiętam zmagałam się z kompleksami, raz były mniej raz silniej dotkliwe ale zawsze były.
Moje ciało jest fatalne. Zawsze myślałam o tym jak poprawić swój wygląd, na początku były to luźne rozmyślania o tym co bym zmieniła ale z czasem, w miarę dojrzewania stały się moją obsesją. W zeszłą sobotę postanowiłam  STOP !! Od dzisiaj biorę się za siebie i w 2013 roku pozbędę się wszelkich kompleksów i zyskam na pewności siebie ! Stąd pomysł na bloga. Będę czuła się kontrolowana przez moich czytelników, mam nadzieję, że i wspierana ale będę może też dla kogoś inspiracją i pomogę zebrać się w końcu do działania ! Będę pokazywała metamorfozy mojego ciała ale także wklejała obrazy, filmy, które będą MOTYWOWAŁY do spalania oponek !
DO DZIEŁA !!
Mój ideał !!